Menu

Menu rozwijane dostarczyły profilki

środa, 19 marca 2014

Serafinie ach Serafinie :P

Ojejku!!! Jejku jejku jejku!!!Jak mnie tutaj dawno nie było O.o Nwm czy kiedykolwiek mi wybaczycie i wg czy ktokolwiek tu jeszcze zagląda, ale poprawię się! Mam tyle nauki, że makabra O.o No ale to nie mój blog, więc nie będę Was zanudzać szczegółami. Zastanawiam się właściwie o czym, by tu napisać. Jakoś wyczerpały mi się pomysły. Chyba będę musiała porozmawiać z Cookie, czy byśmy aby przypadkiem nie zaczęły pisać tutaj innych rzeczy, a nie tylko o tych związanych z Darami Anioła lub Szeptem. No cóż z tego zdania wyszło masło maślane i znowu się rozwodzę nad rzeczami niedotyczącymi tematyki, ale...

Hmm tak sobię myślę, że mogłabym Wam napisać historię, jak to stałam się Serafinem. Co prawda Serafin, to jakiś anioł, więc mniej więcej trzymam się tematyki :P
A było tak:

Jak wiecie, albo i nie, piszę książkę. Czasami, jak nie mogę wymyślić jakiejś nazwy, zwracam się o pomoc do Cookie :D I tym razem tak się zdarzyło. Potrzebowałam pomysłu jak mogą się nazywać główni bohaterowie. Chciałam, żeby nazywali się tak, żeby jedno denerwowało drugiego :P (coś typu, jak Patch nazywał Norę Aniołem) tylko u mnie to miało działać w obie strony :D Więc przyszła mi na myśl Ptaszyna i Pączuś! Wiem, wiem, może trochę przereklamowane, ale nic nie mogłam wymyślić. Piszę do Cookie, że tak wymyśliłam, a ona do mnie, że tak nazywali się jacyś bohaterowie bodajże w bajce "Nowe szaty króla". A że ja tej bajki nie pamiętałam, to byłam troszkę zaskoczona. Jednak dalej piszę sb  z Cookie i ta w pewnym momencie do mnie Serafinie ach Serafinie. A że ja tak nie chciałam nazwać moich bohaterów, więc Cookie szybko podchwyciła tą nazwę i zostałam Serafinem :P Z początku tez ją tak nazywałam, ale teraz jest Kukusiem, ewentualnie Kuklusiem :P To by było na tyle mojej fascynującej historii z życia wziętej. Nwm czy ktokolwiek, to przeczyta, ale postaram się w najbliższym czasie napisać coś na temat. :D


Dodałam jeszcze moją bransoletkę od Homiki <3